Pomnik poświęcony ofiarom obozu w Gross Rosen
04-07-2011 | ciekawostki historyczne, inżynierska
04-07-2011 | ciekawostki historyczne, inżynierska
— WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE —
Zdjęcia oraz inne treści nie mogą być powielane w żadnej formie bez wyraźnej zgody właściciela praw autorskich, wyrażonej na piśmie.
Pojęcia nie miałem, że w J jest coś takiego… ale dlaczego tutaj, skoro obóz był ponad 100km stąd, jak twierdzi Wiki?
Jeszcze dużo ciekawych rzeczy znajduje się w J-L 🙂 Genezy powstania w tym miejscu tego pomnika nie znam, ale w centrum mamy też pomnik papieża, choć nawet tędy nigdy nie przejeżdżał 😉
Hehe, to akurat żaden wyczyn. Jakby miał przejeżdżać przez wszystkie miejscowości, gdzie stoją jego koszmarki-pomniki (ten to chyba mój ulubiony), nie miałby czasu siedzieć w Watykanie.
W zakładach zbrojeniowych Bertha Werke pracowali więźniowie z miłoszyckiego obozu, a obóz ten był jedną z największych filii Gross Rosen. Prawdopodobnie większość więźniów zanim trafiło do Funfteichen, przebywało wcześniej w Gross Rosen. Tadeusz Fedorowicz który przebywał w obu tych obozach, w swojej książce „Cena wolności” pisze tak: „Było to w sierpniu 1944r. Zakłady zbrojeniowe Kruppa w Markstadt po raz któryś zgłosiły zapotrzebowanie w obozie Gross-Rosen na kilkuset świeżych niewolników…”
Zazwyczaj wyglądało to tak, że do Miłoszyc przyjeżdżały ciężarówki z żywymi, a w drogę powrotną zabierały zwłoki tych, którzy niewytrzymali :/
Dzięki Orillo za tą cenną, choć jednocześnie bardzo smutną odpowiedź na pytanie Kamila. Pozdrawiam!
Dzięki za wyjaśnienie.