Kiedyś mówiłem (napisałem?), że ta strona jest prowadzona czysto hobbistycznie – czyli jak gdzieś jestem i mam przy sobie aparat – to przy okazji zrobię panoramę (w celach dokumentacyjnych). Z czasem oczywiście się to trochę zmieniło – miałem takie okresy, kiedy specjalnie wychodziłem z aparatem, żeby zrobić zdjęcie czegoś czego „jutro” nie będzie… albo zmieniło się nie do poznania… ,ale przyznam szczerze, że najzwyczajniej w świecie nie śledzę oglądalności tej strony (statystyk) i często oceniam „ruch” na podstawie komentarzy.
Zatem skoro jest Ktoś jeszcze kto lubi oglądać Jelcz-Laskowice (i okolice) na zdjęciach to jak najbardziej mnie to motywuje do działania 🙂
Wydaje mi się, że kiedyś Pana widziałem podczas robienia panoramy na nowym wale w jelczu. Jechałem akurat rowerem. Ale nie jestem pewny bo do końca nie kojarzę jak Pan wygląda.
A sama idea zachowania na zdjęciach tego co może przeminąć to popieram całym sercem.
Sam co jakiś czas powracam do pewnych stron w internecie w nadziei że ktoś dodał jakieś nowe zdjęcie naszych okolic.
Jestem pewny że ludzie mają pochowane po kartonach w piwnicach stare zdjęcia Jelcza, nigdy nie publikowane. Tylko jak dotrzeć do takich ludzi…
Postaram się coś częściej tutaj wrzucać a w międzyczasie zapraszam na zdjęcia (głównie) naszej okolicznej przyrody pod adresem http://grzanka.pl 🙂
Tak wiele panoram już zrobiłem, że sam mogę nie kojarzyć kogo mijałem po drodze… poza tym u nas jest sporo osób, które można spotkać z aparatem w ręku 😉
Sam lubię oglądać stare zdjęcia naszych okolic – czasami wierzyć się nie chce jak bardzo się wszystko pozmieniało (a czasami wręcz odwrotnie 😉 ). Być może faktycznie, gdzieś leżą u kogoś takie skarby i czekają, żeby je odkryć… Kiedyś się nawet raz udało http://grzanka.pl/2012/04/29/podroz-w-czasie-wystawa/
— WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE — Zdjęcia oraz inne treści nie mogą być powielane w żadnej formie bez wyraźnej zgody właściciela praw autorskich, wyrażonej na piśmie.
Brakuje mi częstszych publikacji Pana zdjęć. Po paru miesiącach mamy żyrafę 😉
Rozumiem że sfotografowane zostało już wszystko ale niech się powtarzają 😉
Bardzo dziękuję za ten komentarz 🙂
Kiedyś mówiłem (napisałem?), że ta strona jest prowadzona czysto hobbistycznie – czyli jak gdzieś jestem i mam przy sobie aparat – to przy okazji zrobię panoramę (w celach dokumentacyjnych). Z czasem oczywiście się to trochę zmieniło – miałem takie okresy, kiedy specjalnie wychodziłem z aparatem, żeby zrobić zdjęcie czegoś czego „jutro” nie będzie… albo zmieniło się nie do poznania… ,ale przyznam szczerze, że najzwyczajniej w świecie nie śledzę oglądalności tej strony (statystyk) i często oceniam „ruch” na podstawie komentarzy.
Zatem skoro jest Ktoś jeszcze kto lubi oglądać Jelcz-Laskowice (i okolice) na zdjęciach to jak najbardziej mnie to motywuje do działania 🙂
Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam serdecznie!
Jestem pewny, że takich osób jak ja jest więcej 😉
Wydaje mi się, że kiedyś Pana widziałem podczas robienia panoramy na nowym wale w jelczu. Jechałem akurat rowerem. Ale nie jestem pewny bo do końca nie kojarzę jak Pan wygląda.
A sama idea zachowania na zdjęciach tego co może przeminąć to popieram całym sercem.
Sam co jakiś czas powracam do pewnych stron w internecie w nadziei że ktoś dodał jakieś nowe zdjęcie naszych okolic.
Jestem pewny że ludzie mają pochowane po kartonach w piwnicach stare zdjęcia Jelcza, nigdy nie publikowane. Tylko jak dotrzeć do takich ludzi…
Postaram się coś częściej tutaj wrzucać a w międzyczasie zapraszam na zdjęcia (głównie) naszej okolicznej przyrody pod adresem http://grzanka.pl 🙂
Tak wiele panoram już zrobiłem, że sam mogę nie kojarzyć kogo mijałem po drodze… poza tym u nas jest sporo osób, które można spotkać z aparatem w ręku 😉
Sam lubię oglądać stare zdjęcia naszych okolic – czasami wierzyć się nie chce jak bardzo się wszystko pozmieniało (a czasami wręcz odwrotnie 😉 ). Być może faktycznie, gdzieś leżą u kogoś takie skarby i czekają, żeby je odkryć… Kiedyś się nawet raz udało http://grzanka.pl/2012/04/29/podroz-w-czasie-wystawa/
Już na FB zaniemówiłem więc nie będę robił tego drugi raz… „)
Nie dziwię się – żyrafa w środku miasta?! 😉