Też tak myślałem, ale dużo jest takich drzew – więc nie wiem już sam czy tak często tam pioruny walą czy to raczej „ludzki czynnik” – bo też byłem świadkiem jak sobie ktoś zrobił ognisko w drzewie…n/c.
— WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE — Zdjęcia oraz inne treści nie mogą być powielane w żadnej formie bez wyraźnej zgody właściciela praw autorskich, wyrażonej na piśmie.
Ojoj, a tam to co się stało?
Nie wiem – ale drzewo w środku puste jakby wypalone… Dobrze, że nie padło jak tam siedziałem – a często tam łażę 😉
Może piorun uderzył..
Też tak myślałem, ale dużo jest takich drzew – więc nie wiem już sam czy tak często tam pioruny walą czy to raczej „ludzki czynnik” – bo też byłem świadkiem jak sobie ktoś zrobił ognisko w drzewie…n/c.
To był zdecydowanie czynnik ludzki. Byłem tam rano 28.08, to jeszcze się tliło, a dzień wcześniej burzy nie było.
Eh… no to ja tego nie rozumiem zupełnie w takim razie… Swoją drogą to widziałem jak niektóre drzewa wycinali – pewnie już pod te „nowe wały”.