Lwy pochodzą z XIX wieku, z czasów, gdy w miejscu dawnego, wzniesiono nowy pałac i zmodyfikowano nieco dojazd od strony południowej, przesuwając bramę w kierunku północnym. Już wtedy wstępu na posesję broniły dwa lwy na cokołach.

Właściciel firmy, składający ofertę na wykonanie remontu pałacu, zobowiązał się do naprawienia wejścia do pałacu na własny koszt. Nie było wtedy mowy o lwach. Kiedy okazało się, że są popękane (a niektóre fragmenty leżały w krzakach), postanowiono je zdemontować i przewieźć do renowacji do Przedsiębiorstwa Remontu Silników i Samochodów w Kątach Wrocławskich.

Potrzaskane lwy leżały w kawałkach w magazynie przedsiębiorstwa, gdzie według pierwotnego pomysłu miały być spawane, a dla zabezpieczenia przed ponownym zniszczeniem wypełnione w środku betonem oraz pianką.

Na szczęście, nie doszło do realizacji tego pomysłu i po publikacjach prasowych oraz sygnałach od społeczeństwa Urząd Miasta i Gminy Jelcz-Laskowice postanowił powierzyć restaurowanie pracowni konserwacji zabytków Andrzeja Rudnera z Wrocławia.

Prace zostały wykonane z zgodnie z założeniami konserwatorskimi. Figury lwów uzupełniono i zabezpieczono żywicami epoksydowanymi z watą szklaną. Konstrukcyjnie całość jest na tyle wzmocniona, że powinna przetrwać lata. Ubytki uzupełnione zostały odlewami w żywicy z dodatkiem pyłu cynkowego. Dzięki temu ubytek upodabnia się do całości.

Przy okazji renowacji plastycy znaleźli tabliczkę znamionową z wygrawerowanym napisem: M.GEILS. BERLIN.

(źródła informacji: „7 dni – Wiadomości Oławskie tygodnik lokalny, 1998, nr 3 i 14”)